Wypowiedź Marcina

FannTazja

Ten temat jest uzupełniający do tego o rozmowie dla MMWrocław, jeśli chcesz zobaczyć nagranie, kliknij tutaj

Nie ukrywam tego,że w pierwszym dniu zaraz po wyemitowaniu castingowego odcinka wszedłem na to forum.

Przeczytałem opinie na swój temat.

Przeczytałem takie stwierdzenie, usłyszałem później wiele innych porównywań.

Że mam dużo urody, jestem podobny do Magdy Mołek.

Gdzie wydawało mi się, że jesteśmy zupełnie różni z Magdą.

Magda jest bardzo ładną kobietą..

To by było dziwne gdybym twierdził, że ktoś kto jest do mnie podobny jest ładny i brzmi to tak narcystyczne.

Ja się z tym nie zgadza, hehe.

Usłyszałem też różne porównania do Michaela Jacksona, do Billa z Tokio Hotel, do Kasi Nosowskiej, do Briana Molko z Placebo.

Ostatnio padło pytanie, który z tych wszystkich artystów wymienionych jest cząstka mnie?

Niestety muszę nie pewnie powiedzieć, że nie.

Bo są to niezwykli artyści, których namiętnie słucham, którzy mnie inspirują.

Spotkała mnie wczoraj taka śmieszna sytuacja.

W ogóle nie odczuwam, praktycznie tej presji którą wokół tego całego zamieszania wokół programu i obecności mojej w programie.

Nie odczuwam tak jakby popularności, w rodzinnym mieście jak kogoś z Mam Talent.

Byłem traktowany normalnie.

Każdy na ulicy i to jest najfajniejsze chyba we Wrocławiu, że idąc ulicą czuje się normalnie, nie odczuwam nic stojąc w kolejce.

Czasem się zdarza, że ludzie patrzą na mnie czy zaczepiają, ale jest to na pewno rzadziej spotykane niż w stolicy.

Czy też, co jest równie miłe.

Czasami są takie dni kiedy po prostu idąc ulicą nie myślę, że jestem z Mam Talent.

W ogóle tak bardzo rzadko myślę.

Po prostu ludzie dają mi do zrozumienia, że kojarzą mnie.

Raz mnie zaczepiają, a raz zagadają.

Albo patrzą na mnie dosyć intensywnie gdzie ja w momencie gdy odwracam wzrok czuje ich spojrzenia na sobie.

Widzę, łapie z nimi kontakt.

We Wrocławiu jest na tyle fajnie, że ludzie traktują na mnie jak na swojego.

Nie zaczepią mnie na ulicy, nie zwyzywał mnie jakoś bardzo na ulicy, nie powiedział że jesteś beznadziejny i w ogóle.

Powinieneś się wstydzić tego co zrobiłeś w tym programie.

Ja po prostu myślę,że każdemu jest łatwo wstukać na klawiaturze największe obelgi.

Ale jeżeli ktoś chce stracić swoją anonimowość to nie ma takich osób które powiedziałyby zdanie z twarz.

Nie chcą tracić swoją anonimowością.

Dla mnie są to ludzie którzy są tchórzliwi bardzo i jest to dosyć nie przyjemne, bo ja również mógłbym wejść do internetu i powpisywać na każdego kto się tam gdzieś udziela różne nieprzyjemne rzeczy, ale jaki ma to sens.

To nie jest ani zdrowa krytyka dla tej osoby która coś robi i chcę robić.

To nie jest również, chociaż większość osób które przeczytają czy usłyszą taką opinie.

Tak jak moi znajomi oczywiście mi donoszą..

Donoszą, nie odnoszą tylko opowiadają co się dzieje.

Jak to jest, jak to wygląda w internecie.

:)

Guśka

Ooo, super :) Dziękuję za dodanie!

MadoxLover <3

Omg! Kocham go jeszcze mocniej!! Aaaaaa!! On słucha Tokio Hotel ^^ <podnieta> <sex> aaaaaaaaa!! Odbija mi^^ Wywiad ciekawy, ale denerwuje mnie to, że jest porównywany do kobiet! Kobieta jest inaczej zbudowana niż mężczyzna ;/ Ugh ;/ Bo się delikatnie maluje? Bo ma delikatną buzię? Każdy uważa go za pedała, bo się wyróżnia?! Według mnie, chłopcy jak Madox, są jedyni w swoim rodzaju, nie powtarzalni i nie da się ich skopiować, jak np. dresiarzy, skejtów itp ;/

fuckinprincess<3

Dokladnie.. jest jedyny w swoim rodzaju, nie boi sie pokazywac tego jaki jest naprawde. Ma odwage zeby mimo wszystko pozostac takim jakim chce byc. Dazy do zrealizowania swoich marzen. Malo w Polsce takich chlopakow. I to MIEDZY INNYMI czyni go wyjatkowym Wink (1)

a dodajac jeszcze jego glos, sposob bycia, usmiech to juz wogole ideal <3